Studiowałem zarządzanie, ale szybko zrozumiałem, że nie chcę spędzić życia za biurkiem. Chciałem robić coś, co mnie pasjonuje. Odnalazłam swoje powołanie w bioenergoterapii. Pomaganie ludziom daje mi ogromną satysfakcję. Jak trafiłem do bioenergoterapii?

Kiedy bliska mi osoba ciężko zachorowała, poznałem bioenergoterapeute metody Domančića. Byłem niedowierzający, ale kiedy zobaczyłem efekty u bliskiej mi osoby, musiałem zmienić zdanie. Sam fakt, że bioenergoterapia (bioterapia) działa bardzo mnie zadziwił, ale byłem zszokowany, kiedy musiałęm przyznać, że bioenergoterapia może być również wykonywana na odległość. Krótko mówiąc, spotkanie z bioenergoterapeutą wywrócił mój światopogląd do góry nogami.

Szukałem informacji i ze zdziwieniem dowiedziałem się, że istnieją nawet badania naukowe na temat metody Domančića. Metoda uzdrawiania energią, która jest naukowo udowodniona! To pogłębiło moją fascynację i potwierdziło moje pozytywne wrażenie. Zdenko Domančić nigdy nie unikał naukowego badania swojej metody leczenia. Wręcz przeciwnie, koniecznie chciał, aby jego metoda została zbadana przez naukę i aby jej skuteczność została potwierdzona.

Miałem możliwość i zaszczyt nauczyć się bioenergoterapię metody Domančića od Zdenka Domančića i jego syna Stjepana Domančića w Słowenii oraz odbyć u nich praktyki, aby udoskonalić swoje umiejętności.

Od tego czasu poświęciłam swoje życie pomaganiu ludziom w powrocie do zdrowia. Tę możliwość zawdzięczam Zdenkowi i Stjepanowi Domančićowi. Jestem i zawsze będę im za to wdzięczny.